Okolice
Dalat słyną z plantacji kawy, o których już wspomnieliśmy, ale również są bogate
w plantacje kwiatów oraz fabryki jedwabiu. Gąsienice jedwabników (głównie
jedwabnika morwowego) są importowane z sąsiednich Chin, a miejscowe fabryki skupiają
się na dalszym procesie przetwórczym, począwszy od karmienia larw a skończywszy
na przetwarzaniu otrzymanych dzięki nim nici w tkaninę o konkretnych wzorach i
barwie.
Fabryka
jedwabiu, do której zajrzeliśmy, jest jednym z wielu rodzinnych zakładów mniejszego
formatu, jakie można tutaj spotkać. Zatrudnia około 30-40 osób. Dla obsługi nie
jest to jednak podstawowe zajęcie. Każdy z pracowników posiada również inne,
nie związane z kokonami jedwabników, źródło dochodu (rolnictwo, usługi, turystyka).
Taka dywersyfikacja jest niezbędna, gdyż jedno zajęcie nie zapewnia
wystarczających środków do życia.
Fabryka
jest w połowie zautomatyzowana. Wykorzystywane urządzenia w większości
pamiętają jeszcze początki poprzedniego stulecia
W
pierwszej fazie hodowli, gąsienice jedwabnika umieszczane są na sadzonkach
morwy lub bezpośrednio na tacach z liśćmi morwy, która jest ich głównym
pożywieniem.
Gąsienice wybierają dogodne miejsce na liściach i rozpoczynają proces
przędzenia kokonu, w którym przebywają do czasu przepoczwarzenia w ćmę. Po
zakończeniu transformacji, owad wygryza w kokonie otwór, przez który może wydostać
się na zewnątrz i dać początek kolejnemu cyklowi rozwojowemu. Pozostała część
kokonów, jest magazynowana w pomieszczeniach z niską temperaturą. Z tych partii
kokonów w fabryce pozyskuje się nici jedwabiu.
Kokony
wrzuca się do specjalnych kadzi z wodą o temperaturze 100 stopni Celsjusza.
Wysoka temperatura wody rozmiękcza kokon, dzięki czemu łatwiej jest pozyskać
pojedyncze nici, które są nawijane na specjalne szpule. Z jednego naturalnego
kokonu można uzyskać do półtora kilometra nici (kokon syntetyczny dostarcza
jedynie do kilkudziesięciu metrów nici).
Zgromadzone
na szpulach nici przechodzą następnie etap suszenia, który ma też na celu wzmocnienie
włókien.
Kolejnym
etapem jest tworzenie z pojedynczych nici gotowej tkaniny, która w takiej
postaci trafia do zakładów krawieckich i sklepów.
W
końcowej fazie, już pod konkretne zamówienia klientów, specjalna maszyna
przędzalnicza, za pomocą kodów z tekturowych kart, przędzie ustalone wcześniej
wzory.
Na tym etapie materiał poddaje się również barwieniu według zapotrzebowania klientów.
Na tym etapie materiał poddaje się również barwieniu według zapotrzebowania klientów.
W
fabryce jedwabiu nic się nie marnuje. Wygotowane larwy, po oczyszczeniu z
resztek kokonów, są skupowane przez okoliczne restauracje lub jedzone na miejscu
przez ciekawskich odwiedzających.
80%
produkowanego w Wietnamie jedwabiu jest produktem eksportowym. Pozostałe 20%
produkcji trafia na rynek lokalny, gdzie głównymi odbiorcami są turyści.
Wybieram się niedługo do Wietnamu. Jak udało Wam się znaleźć fabrykę i czy nie było problemów, aby do niej wejść? Pozdro
OdpowiedzUsuńhej, z tego, co pamiętam, to było to niedaleko Dalat. Niedaleko pól kawowych. W okolicy była taka chyba dość znana plantacja z tarasem, sporo turystów. Myślę, że w Dalat w każdym hostelu Ci powiedzą, gdzie to jest. Problemów z wejściem nie było. Nie pamiętam, czy płaciliśmy, czy nie, ale jeśli nawet to nie wiecej niż dolara. pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuń