tag:blogger.com,1999:blog-2089020605966387353.post6133433093198072868..comments2024-01-23T13:59:52.829+01:00Comments on Agrafka i sznurek, czyli (etno)wyprawa: bagietka po laotańskuDorota i Bartekhttp://www.blogger.com/profile/01210809952343143627noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-2089020605966387353.post-60945247488383182072016-02-16T15:05:35.662+01:002016-02-16T15:05:35.662+01:00Czołem!!! Fajnie słyszeć, że to miejsce wciąż dzia...Czołem!!! Fajnie słyszeć, że to miejsce wciąż działa. Za naszej kadencji pracowała tam super ekipa i lało się laolao. Buły przepyszne. Teraz trochę nam ich brakuje, bo dieta barania od dwóch miesięcy :) ps. już śledzimy Wasze wpisy :DDorota i Bartekhttps://www.blogger.com/profile/01210809952343143627noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2089020605966387353.post-64384249111171213092016-02-15T04:20:35.703+01:002016-02-15T04:20:35.703+01:00Hej ho! Już w Wietnamie jarała nas obecność bagiet...Hej ho! Już w Wietnamie jarała nas obecność bagietki, lecz te laotańskie biją wszystko! Żywiłyśmy się nimi przez 3 dni w Luang Prabang i pewnie buła nie opuści nas do czasu, aż trzeba będzie wracać do Chin, chlip.<br />PS. Siedzimy właśnie w Bakpakiers Garden Hostel w Vientianie, gdzie na ścianie odkryłyśmy Wasz blogaś. Pozdro!AlmostParadisehttps://www.blogger.com/profile/09566785004606579246noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2089020605966387353.post-59064025248360329562014-08-21T13:29:40.426+02:002014-08-21T13:29:40.426+02:00Pycha!Pycha!Monikahttps://www.blogger.com/profile/03914924064179514244noreply@blogger.com